Filantropi nie są z pierwszych stron gazet
Najbogatsi Polacy nie chcą mówić o swojej działalności filantropijnej z trzech powodów. Po pierwsze, często z powodów osobistych: pomagają chorym, bo chorował ich bliski. Po drugie, nie mówią o tym, bo to przynosi więcej szkody niż pożytku. Ludzie pytają, dlaczego dali tak mało albo skąd mają pieniądze. I po trzecie, w naszej kulturze nie wypada się chwalić.
Filantrop to nie XIX-wieczny szlachcic rozdający pieniądze ubogim, ale osoba, która chce aktywnie uczestniczyć w procesie rozwiązywania problemów społecznych. A filantropia to również współpraca z biznesem, który świadomie wybiera cele, które wspiera, ale też widzi korzyści biznesowe w prowadzonej działalności filantropijnej, takie jak budowanie pozytywnego wizerunku czy zmotywowanego zespołu pracowników.
Więcej w wywiadzie na Wyborcza.biz.